A daily account of a Polish tourist in Armenia
By Patryk Berowski
I stayed in Armenia for five days coming from Tbilisi, the capital of neighboring I took the marshrutka (local van), and in less than six hours I was in the capital of Armenia, Yerevan.
Yerevan is full of museums, but I aimed to visit the countryside, including some attractions at a reasonable distance from the capital.
In Yerevan itself, I walked in the main streets where I saw many tourists. I enjoyed a panoramic view of the city from the cascade hill.
On the second day, I used a marshrutka to reach Etchmiadzin, the center of the Armenian church. The trip took around 45 minutes. I visited the entire complex in two hours, including a museum of historical and ecclesiastical items. The place, like several other places in Armeia, is on the UNESCO heritage list.
Later on the same day, I found time to visit Khor Virap Monastery, the place where the founder of the Armenian Church, Saint Gregory the Illuminator, was imprisoned for many years before coming out and converting the nation to the new religion.
From the site of the monastery, you can see the biblical Mount Ararat on the horizon, currently located in Turkish territory.
My third day started with a guided full-day tour of two historical sites: The temple of Garni and the stone-hewn monastery of Geghard. Both make a massive impact on tourists, nested in beautiful mountains. On the way back we admired a volcanic masterpiece formation, widely known as the “basaltic organ.”
In the evening we were back to the lively streets of Yerevan.
The following day I took the marshrutka and headed to Lake Sevan, the most significant body of water in Armenia and the entire Caucasus region. The Armenians used to call it the “Sea of Gegham.” The lake has an altitude of 1900 meters above the sea level.
After a day of rest in Yerevan, we headed this time to the spa town of Tsaghkadzor, from where ski lifts that can take you to the nearby Teghenis mountain. You can see the whole region in front of you from that hight.
After returning to Yerevan, we took a rest and the on the next day we headed back to Tbilisi, Georgia.
I would recommend everyone to visit Armenia.
Below text is in Polish language:
Armenia Oczami Polaka
Patryk Berowski
W trakcie mojej miesięcznej wyprawy na kaukaz zaplanowałem także pięciodniową wizytę w Armenii. Do Armenii dostałem się ze Stolicy Gruzji marszrutką która jechała około 6 godzin do stolicy Armenii.
W Erywaniu postanowiłem spędzić 3dni. W samym mieście znajduję się kilka muzeów lecz moim celem były atrakcje turystyczne położone poza miastem w niewielkiej odległości. Po przyjeździe udaliśmy się na spacer po mieście . Także byliśmy na kaskadach z których jest widok na cały Erywań
Drugiego dnia udałem się miejscową marszrutka do Eczmiadzyna. Podróż trwała około 45 minut . W Eczmiadzynie postanowiłem zwiedzić kompleks katedralny wpisany na listę UNESCO.
W kompleksie znajduje się wiele zabytkowych przedmiotów ale jednym z najważniejszych do obejrzenia dla turysty jest Włócznia Przeznaczenia. Na zwiedzenie całego kompleksu nie potrzeba zbyt wiele czasu około dwóch godzin.
Po dwóch godzinach wróciliśmy tą samą marszrutką do centrum Erywania. Tego samego dnia stwierdziliśmy że udamy się także na klasztor Chor Wirap. Jest to miejsce w którym był więziony Grzegorz Oświeciciel . Z pod klasztoru widać także pięknie rozciągający się Ararat na którego zboczu robiła się Arka Noego. Obecnie Ararat znajduje się na terytorium Tureckim .
Granica między państwami także jest widoczna z klasztoru Chor Wirap . Do klasztorujechaliśmy w dwie strony taksówką z Erywania około 40km . Cena wyniosła 75zł.
Na następny dzień wykupiliśmy całodniową wycieczkę z przewodnikiem do Garni oraz Geghard. Obydwa miejsca robią ogromne wrażenie . Widoki zapierają dech w piersiach.
Świątynia oraz klasztor położone są w pięknych górach . Po drodze także podziwialiśmy bazaltowe organy niedaleko świątyni Garni. Wieczorem dostaliśmy się z powrotem do Erywania.
Nazajutrz wyjechaliśmy Marszrutka do Miejscowości Sevan w celu odpoczęcia nad jeziorem Sevan. Ormianie nazywają ja morzem ormiańskim . Rzeczywiście jest ogromne.
Znajduje się na wysokości około 2000m.n.p.m Jest ono jednym z największych jezior na świecie położonych na tej wysokości.
Po całym dniu wypoczynku na następny dzień udaliśmy się do miejscowości Cachkadzor w której znajdują się wyciągi narciarskie którymi można wjechać na pobliską górę Techenis 2850m.n.p.m. Miejscowość oddalone jest około 30km od Sevan.
Udaliśmy się tam także taksówką. Z góry widać przepięknie panoramę Okolicy. Po powrocie do miasta postanowiliśmy trochę odpocząć i nazajutrz o godzinie 8 rano wyjechaliśmy do Tbilisi .
Wizytę w Armenii polecam każdemu ponieważ jest pięknym miejscem które trzeba zobaczyć w swoim życiu.
